Moje poszukiwania zatrudnienia na stanowisku doradcy finansowego w Kaliszu trwały krócej niż się spodziewałam. Mimo to, moja pierwsza rozmowa kwalifikacyjna okazała się totalnym fiaskiem, który pomógł mi jednak zrozumieć, że dobry kandydat na stanowisko doradcy musi wyróżniać się pewnymi, określonymi cechami.
Na swoją pierwsza rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko doradcy finansowego, która jednocześnie była pierwszym spotkaniem tego typu w moim życiu poszłam zupełnie nieprzygotowana a mój wygląd, no cóż, pozostawiał wiele do życzenia. Na tamtym etapie mojego życia przechodziłam fascynację ciemnymi kolorami, przez co każdy obserwator mógł uznać, że albo jestem bardzo nieszczęśliwą osobą, albo w mojej rodzinie ktoś niedawno umarł. Na rozmowę poszłam ubrana od stóp do głów na czarno, ponieważ w moim mniemaniu czarny był kolorem pasującym na każdą okazję. Owszem, czarny jest elegancki, jednak nie w sytuacjach, gdy czarna suknia spowija całe nasze ciało. Oprócz czarnej sukienki miałam na sobie bardzo ciemny makijaż i pomalowane na czarno paznokcie. Przy moich rudych włosach i białej cerze sprawiałam pewnie wrażenie nieco szalonej. Podejrzewam, że na swojej pierwszej rozmowie nie wyróżniłam się niczym innym niż ubiorem. Nie umiałam odpowiedzieć na większość pytań, a nawet kwestie typu „Gdzie wyobrażasz sobie siebie za 5 lat” stanowiły dla mnie nie lada problem.
Na drugą rozmowę poszłam zupełnie odmieniona – zmieniłam styl ubioru, postawiłam na jasne barwy rozświetlające moją jasną cerę. Na trzy dni przed spotkaniem przygotowałam sobie odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania i powtórzyłam wiedzę o finansach zdobytą na studiach. Reakcja komisji była zupełnie inna od tej, z którą do tej pory się zetknęłam. Rozmowa przebiegała bardzo sympatycznie, a ja wyszłam z ofertą zatrudnienia, doradca finansowy Kalisz.